To było prawdziwe siatkarskie widowisko na wysokim poziomie. Siatkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki w ramach 4. kolejki Tauron I ligi pokonali w Arenie Lodowej Exact Systems Norwid Częstochowa 3:2 (34:32, 25:20, 29:31, 20:25, 15:7). Mecz był bardzo emocjonujący. Obfitował w zwroty akcji oraz trzymał w napięciu do samego końca.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Exact Systems Norwid Częstochowa 3:2 (34:32, 25:20, 29:31, 20:25, 15:7)
MVP: Marcel Hendzelewski
Lechia: Maksym Kędzierski, Adrian Markiewicz (13 punktów), Krzysztof Bieńkowski (3), Sławomir Stolc (3), Marcel Hendzelewski (22), Jan Tomczak, Radosław Sterna (8), Bartosz Dzierżyńki, Dawid Sokołowski, Wojciech Szwed (13), Mateusz Piotrowski (23), Kajetan Kulik (3).
Tomaszowianie rozpoczęli to spotkanie bardzo skoncentrowani. Od samego początku nastawili się na dokładną grę i pewne przyjęcie. Dzięki skutecznym atakom zielono-czerwoni zdołali wypracować sobie kilkupunktową przewagę, jednak częstochowianie szybko ją odrobili i bardzo długo rywalizacja toczyła się punkt za punkt. Taki stan rzeczy utrzymał się aż do stanu 34:32 wygranego przez podopiecznych trenera Mateusza Mielnika.
Drugi set był zdecydowanie inny od pierwszego. Gospodarze szybko wyszli na kilka punktów przewagi, a następnie dokładali kolejne punkty. Podopieczni trenera Piotra Gruszki próbowali odrobić straty, jednak nie udało się im zatrzymać rozpędzonych lechistów. Zielono-czerwoni grali konsekwentnie, a przede wszystkim skutecznie i pewnie triumfowali do 20.
Kiedy wszyscy zgromadzeni na trybunach widzowie spodziewali się łatwej wygranej w trzecim secie i tym samym zwycięstwa tomaszowian za trzy punkty, Exact Systems Norwid zaczął odrabiać straty. Goście zaczęli budować przewagę, po której przez długi czas toczyła się walka punkt za punkt. Lechii udało się odrobić straty i set zakończył się na przewagi. Podopieczni trenera Mateusza Mielnika mieli nawet piłki meczowe, ale to częstochowianie zdołali wygrać.
To co wychodziło miejscowym w pierwszych dwóch setach odwróciło się w secie czwartym. Z akcji na akcję Norwid zaczął poczynać sobie coraz śmielej. Częstochowianom wychodził praktycznie każdy atak. Lechiści byli bezradni i nie zdołali tym razem dogonić rozpędzonych rywali. Przyjezdni pewnie zwyciężyli i o wszystkim zadecydować miał tie-break.
Piąty set wyrównany był do stanu 4:4. Po świetnych zagrywkach Mateusza Piotrowskiego zielono-czerwoni zbudowali bezpieczną przewagę. Po zmianie stron częstochowianie byli bezradni. Mimo usilnych prób nie udało im się odwrócić losów tego seta. Tomaszowianie kontynuowali świetną grę i pewnie pokonali ekipę spod Jasnej Góry 15:7 sięgając tym samym po zwycięstwo w całym meczu 3:2.
Sędziowie: I – Adam Taroń, II – Krzysztof Kapusta
Widzów: 227