Nie będą mile wspominać wyjazdu do Siedlec siatkarze Lechii Tomaszów Mazowiecki. Podopieczni trenera Mateusza Mielnika ulegli miejscowemu KPS 3:0 (25:21, 25:17, 25:18) w spotkaniu 7. kolejki Tauron 1 ligi siatkówki mężczyzn. Zielono-czerwoni nie byli w stanie zatrzymać rozpędzonych gospodarzy.

MVP: Krzysztof Pigłowski

KPS Siedlce – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:21, 25:17, 25:18)

Lechia: Maksym Kędzierski, Adrian Markiewicz (1 punkt), Krzysztof Bieńkowski (1), Sławomir Stolc (1), Marcel Hendzelewski (2), Jan Tomczak, Radosław Sterna (3), Damian Baran (2), Bartosz Dzierżyński, Konrad Bączek (2), Dawid Sokołowski (11), Wojciech Szwed (7), Mateusz Piotrowski (8), Kajetan Kulik (1).

Spotkanie rozpoczęło się od skutecznej gry miejscowych. Siedlczanie zdążyli zbudować niewielką przewagę, którą zielono-czerwonym szybko udało się zniwelować, a nawet wyjść na jedno oczko przewagi. Niestety KPS był bardzo konsekwentny w ataku i  to on kontrolował przebieg gry. Tomaszowianie jeszcze raz zdołali wypracować przewagę, ale nie zdołali oni doprowadzić jej do końca. Gospodarze odrobili straty i triumfowali.

W drugim secie można było liczyć na zdecydowanie korzystniejszy wynik. Niestety siatkarze z Siedlec szybko sprowadzili lechistów na ziemię. Gospodarze bardzo dobrze zagrywali, czym sprawiali Lechii sporo trudności. Wybici z rytmu tomaszowianie nie byli w stanie skutecznie atakować i popełniali błędy. Skutkowało to porażką 25:17.

Po wyrównanym początku trzeciego seta z każdą chwilą przewagę zaczęli osiągać miejscowi. KPS był lepszy od zielono-czerwonych prawie w każdym elemencie. Podopieczni trenera Mateusza Mielnika walczyli, aby odwrócić losy tego seta, ale bezskutecznie. Siedlczanie byli konsekwentnie i zamknęli całą partię do 18.

Sędziowie: I – Mirosław Pałka, II – Patryk Wierzbowicz

Widzów: 278